Bicie zwierząt młotkiem, nadużywanie elektrycznego poganiacza i wiele innych praktyk stosowano przy rozładunku zwierząt w rzeźni w Witkowie.
Dochodzenie przeprowadzili aktywiści z Fundacji VIVA i to oni nagłośnili stosowane w Witkowie praktyki. – Tak naprawdę, całe ten materiał pokazuje kilka metrów przestrzeni. Już na tym krótkim odcinku udało się zarejestrować takie rzeczy, a strach pomyśleć co dzieje się dalej – mówi Cezary Wyszyński z Fundacji VIVA.
Fundacja już złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. – Właśnie po to rejestrujemy takie materiały, żeby osoby odpowiedzialne za znęcanie się nad zwierzętami, poniosły karę. Druga sprawa, to zwiększanie świadomości społecznej – podkreśla Wyszyński.
Dochodzenie w tej sprawie zostało już wszczęte i jak zapewnia Cezary Wyszyński – idzie sprawnie. Jak się zakończy? Tego jeszcze nie wiadomo. Do sprawy będziemy wracać.