Chaos informacyjny i organizacyjny – tak najprościej można podsumować akcję rozdawania darmowych jabłek dla mieszkańców Stargardu. Według pierwszych informacji, owoce miały być wydawane darmowo dla wszystkich mieszkańców przy budynku Młodzieżowego Domu Kultury.
Zamiast spodziewanych dwóch ton jabłek, w MDK zjawiło się ich aż 20. Okazało się też, że obowiązywała zamknięta lista. Ostatecznie, lokalizację wydawania jabłek dla mieszkańców w ostatniej chwili zmieniono na parking Hotelu 104
– tłumaczy Maciej Dura-Pomarański z Młodzieżowego Domu Kultury w Stargardzie. Akcja rozdawania jabłek była kontynuowana przy Hotelu 104 przy ulicy Pierwszej Brygady. Ale jak się okazało, głównie dla emerytów i rencistów. Cała sytuacja spowodowała niemałe zamieszanie, a mieszkańcy nie kryli rozgoryczenia.
Organizator akcji – Chrześcijańska Służba Charytatywna zapewnia, że następnym razem uda się uniknąć informacyjnego zamieszania i akcja odbędzie się bez zakłóceń.