Pierwsza prezes Sądu Najwyższego krytycznie o projekcie skargi nadzwyczajnej, który jest w przepychanej właśnie przez Sejm reformie sądownictwa.
Przepis zakłada możliwość wniesienia skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, jeśli ktoś czuje się nim skrzywdzony. Ponownie zbadać będzie można wyroki wydane na przestrzeni ostatnich 20 lat. Prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf przepisy krytykuje i uważa, że to zdestabilizuje wymiar sprawiedliwości.
Idąc tym tokiem rozumowania Sąd Najwyższy może być zalany przez sto 50 milionów wniosków. Ta liczba będzie jednak mniejsza, bo obywatel nie będzie mógł sam wnieść skargi. Będzie to możliwe za pośrednictwem prokuratora generalnego, rzecznika praw obywatelskich, lub grupy co najmniej 30 posłów lub 20 senatorów.