Wczoraj rozpoczęła się akcja poszukiwawcza 16-latka, który zaginął nad Miedwiem. Najprawdopodobniej po suto zakrapianej imprezie na dzikiej plaży chłopak z koleżanką weszli do wody.
Według relacji świadków 16-sto latek nie umiał pływać. – Służby otrzymały zgłoszenie o zaginięciu około 19:00
– mówi Sławomir Łagonda ze straży pożarnej.
Po kilku godzinach bezskutecznej akcji, działania nad Miedwiem przerwano. Zapadający zmrok uniemożliwił poszukiwania. Dzisiaj znowu rozpoczęliśmy działania – dodaje rzecznik stargardzkich strażaków.
O sytuacji będziemy informować na bieżąco.