Czy nagłośnione przez media obchody ku czci Adolfa Hitlera, zorganizowane przez działaczy Dumy i Nowoczesności to wybryk kreatur, które muszą chować się po krzakach oraz- jak określił to obecny szef MSWiA- kompletnych idiotów, przebierających się w mundur esesmana i paradujących po lesie.
A może mamy do czynienia z niepokojącym, wprawdzie marginalnym zjawiskiem? Trudno jednak określić, jak obszerny jest to margines… Od dłuższego czasu jesteśmy świadkami wzbierającej fali agresji oraz nierzadko nienawiści, których podłożem jest lęk przed „obcymi” czy „innymi”.
Historia uczy, że to zawsze dobra pożywka dla wszelkiego rodzaju nacjonalizmu, także tego, który ociera się o faszyzm. Jak to możliwe, że w kraju doświadczonym bestialstwa II wojny, odzywają się grupki osób, dla których ideologia nazistowska- wydawałoby się już dawno pogrzebana i przybita osikowym kołkiem- stanowi nagle atrakcyjną alternatywę, wzorzec i sposób na życie. Jak bliski też może być flirt między faszyzmem, a skrajnym nacjonalizmem, obecnym wśród wielu stowarzyszeń, określających siebie mianem patriotycznych i narodowych.
Porozmawiamy o tym w gronie zaproszonych gości: Mariusza Kuchty z Kukiz ’15 oraz Bartosza Pietrzykowskiego, politologa i przedstawiciela stargardzkich środowisk patriotycznych.
Na zaproszenie do studia odpowiedzieli też: Małgorzata Bojarska z PiS i Marek Stankiewicz, sekretarz powiatowej PO. W studiu gościć będziemy również Zdzisława Rygla ze Stowarzyszenia Stargard XXI.
Zapraszamy tuż po 10.
Foto: /www.tvn24.pl/