Od początku tego roku doszło do ponad 60 dewastacji w parkach i na placach zabaw.
Miasto mówi: „dość” i wspólnie z policją oraz strażą miejską wypowiada wojnę wandalom. – Na pewno zacznie się od zwiększonej ilości patroli, zarówno po stronie strażników miejskich, jak i policjantów. Wobec wszystkich sprawców dewastacji będą wyciągane konsekwencje – mówi Jacek Fabisiak, doradca prezydenta Stargardu do spraw bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Wśród najczęściej niszczonych obiektów są ogrodzenia placów zabaw. – Oprócz tego, nagminnie niszczone i wyrywane są urzadzenia zainstalowane na placach zabaw – podkreśla Jacek Fabisiak.
Ani miasto, ani służby nie chcą zdradzać najnowszych metod prewencji. Ale zapewniają, że ma być bezpieczniej.