Przepracowanie nie było przyczyną śmierci lekarki w Białogardzie

Pracowała czwartą dobę z rzędu, ale to nie przepracowanie było przyczyną śmierci lekarki w Białogardzie.

Kobieta, ktora zmarła podczas dyżuru w szpitalu przedawkowała leki przeciwbólowe. Stężenie substancji było tak duże, że kobieta po kolejnym zastrzyku jaki sama sobie podała – zmarła na zawał serca. Zdaniem śledczych nikt się do tego nie przyczynił. Lekarka sama wypisywała sobie recepty na leki przeciwbólowe. Przyjmowała ich ogromne ilości od kilkunastu lat. Podczas dyżuru w szpitalu znowu poczuła się źle i w swoim gabinecie wstrzyknęła sobie kolejną dawkę środków. Jej organizm był już na tyle zatruty, że tuż po zastrzyku kobieta dostała zawału serca i zmarła. Śledztwo prowadzone przez prokuraturę w Białogardzie zostało umorzone.