fot. www.polen-heute.de
Kolejna goraca noc w Sejmie za nami. Posiedzenie zakończyło się przed 2:00. Posłowie przegłosowali podatek bankowy i ustawę, która znosi obowiązek szkolny dla sześciolatków.
Do komisji odesłano projekt przyszłorocznego budzetu. Także do prac w komisjach trafiła nowelizacja ustawy medialnej. Sejm nie zgodził się na jej odrzucenie w pierwszym czytaniu. Nowe prawo ma w praktyce doprowadzić do zmian w zarządach mediów publicznych i wejdzie w życie zaraz po opublikowaniu. Gdy tak się stanie, nadzór nad mediami będzie sprawował Minister Skarbu. Medioznawcy nie zostawiają na tej noweli suchej nitki.
-To skandaliczny i kuriozalny projekt- mówi profesor Maciej Mrozowski.
PiS zapowiada, że to dopiero początek zmian w mediach publicznych. Według posłanki Barbary Bubuli z Prawa i Sprawiedliwości – te media nie przekazywały całej prawdy.
PiS chce, by w przyszłości media publiczne stały się instytucjami kultury, które nie będą już działać na zasadach komercyjnych. O nieprzyjmowanie nowelizacji apeluje do posłów Prezes Telewizji Polskiej. Janusz Daszczyński napisał do marszałka sejmu, że nowa ustawa cofnie publiczne media do czasów rządowej kontroli.