3-miesięczny chłopczyk, który dziś został wypisany ze szpitala jest już w rodzinnym pogotowiu zastępczym. Dziecko kilka dni temu trafiło do szpitala z siniakami na całym ciele. Teraz wraz ze swoim starszym, 2-letnim bratem jest pod dobrą, ale tymczasową opieką.
– Natychmiast po wydaniu postanowienia przez sąd podjęliśmy kroki w celu zapewnienia dzieciom opieki zastępczej – mówi Monika Rygiel z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Dzieci niestety nie mogą pozostać w pogotowiu na stałe. Teraz najważniejszą sprawą jest znalezienie chłopcom nowego domu, czyli rodziny zastępczej.
– Historia pobitego dziecka wzbudziła wiele emocji, ale to dopiero początek – dodaje Monika Rygiel.
Józef P. ze Stargardu, który miał znęcać się nad dziećmi jednak trafił za kraty. Prokuratura chciała dla niego aresztu tymczasowego, ale na to nie zgodził się sąd – uznając, że dowody na maltretowanie dwójki maluchów są za słabe. Mężczyzna został jednak osadzony w zakładzie karnym – za wcześniejsze przestępstwo. Za utrudnianie pracy policji spędzi tam cztery miesiące.