Plaga kradzieży w stargardzkich sklepach

Stargardzcy sprzedawcy skarżą się na plagę kradzieży. Tych drobnych dokonuje się nawet kilkadziesiąt dziennie. Kradnie się wszystko, począwszy od słodyczy przez alkohol i papierosy na chemii skończywszy.

Złodzieje często wyglądają niepozornie, ale nie ma na to reguły. Kradną i dzieci i dorośli – mówią sprzedawcy ze sklepów w Stargardzie.

Z zarzutem bezczynności nie zgadza   się podkomisarz Łukasz Famulski. Stargardzcy policjanci reagują na każde zgłoszenie

Na gorącym uczynku złodzieja może zatrzymać każdy obywatel, który powinien niezwłocznie powiadomić o tym fakcie policję.