400 tysięcy złotych na leczenie potrzebuje pani Joanna ze Stargardu. 40- latka od 2014 roku zmaga się ze złośliwym nowotworem piersi.
– Ta diagnoza brzmiała jak wyrok.Nie mogłam w to uwierzyć. Pomyślałam że to już koniec, przed oczami stanęła mi córka i myśl że nie będę patrzeć jak dorasta i cieszyć się wspólnymi chwilami.Ta myśl była straszna,ale ja nie mogłam się poddać. Zaczęłam walkę o życie! – mowi pani Joanna.
Kobieta rozpoczęła długie i trudne leczenie. Przeszła dwie operacje, chemioterapię, radioterapię oraz roczne leczenie Herceptyną.
– Miałam już dość ciągłego jeżdżenia do szpitala onkologicznego i wyczerpującego leczenia. Okazało się że było warto. Życie zaczęło wracać do normy, wszystko wskazywało na to że chorobę pożegnałam – opowiada chora.
Niestety radość trwała krótko. Nastąpiły przerzuty.
– Znowu pojawiło się to uczucie strachu i rozpaczy co dalej? Zaczęło się ponowne wyczerpujące leczenie,chemioterapia z Herceptyną i Perjettą.Niestety pomimo tak intensywnego leczenia, komórki okazały się silniejsze- oporne na leczenie brak odpowiedzi. Przeżyłam koszmar!
W tej chwili szansą dla pani Joanny jest lek, którego NFZ niestety nie refunduje. Jedno jego podanie to koszt około 20 tysiecy złotych. Leczenie powinno potrwać minimum rok.
– Proszę pomóżycie mi sfinansować ten lek abym mogła zatrzymać dalszy rozwój choroby i cieszyć się życiem, patrzeć jak dorasta moje dziecko.Z Państwa pomocą może się to udać! Z góry dziękuję za wsparcie – apeluje pani Joanna.
Informacje o tym, w jaki sposób można dokonywać wpłat, znajdziecie tutaj:
https://pomagam.pl/Joasia – zbiórka pieniędzy prowadzona jest właśnie poprzez serwis pomagam.pl