Umiarkowanie udanie zakończyły się pierwsze mecze polskich drużyn w kwalifikacjach do Ligi Europy. Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 z azerską Qabalą, a Lech Poznań przegrał na 2:3 z norweskim Haugesund.
Piłkarze „Jagi” mają czego żałować, bo byli bliscy zwycięstwa z faworyzowanym rywalem. Podopiecznych Ireneusza Mamrota najpierw na prowadzenie wyprowadził Romanczuk, a w drugiej połowie szansy na gola dającego zwycięstwo nie wykorzystał Novikovas. O dużym szczęściu mogą mówić piłkarze Lecha. „Kolejorz” przegrywał w norweską drużyną 0:3, ale ostatecznie po golach Majewskiego i Jevticia zachował szansę na awans do dalszych gier. Rewanże w Polsce, w czwartek.