Indywidualne spółki wodne zakładane przez rolników – receptą na problem zalewania pól?

Działalność spółek wodnych zakładanych przez rolników indywidualnych, może rozwiązać problemy z zalewaniem pól i gospodarstw – to wniosek ze spotkania w Zachodniopomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach, które poświęcono funkcjonowaniu spółek wodnych.

Podmioty te w zakresie swoich działań mają tzw. małą meliorację, czyli utrzymanie rowów w obrębie pól. Są na to pieniądze, dzielone przez wojewodę, fundusz ochrony środowiska i agencje rolne. Adam Kalinowski, dyrektor Ośrodka w Barzkowicach przyznaje, że temat zakładania spółek wodnych wzbudził zainteresowanie wśród rolników. – Są zainteresowani zasadami funkcjonowania takich spółek i ich wspieraniem – mówi.

Zgodnie z uregulowaniami, starosta nadzoruje działalność spółek wodnych. Ostatnia fala podtopień oraz wysoki poziom wód gruntowych zmuszają rolników do poszukiwania rozwiązań. Dlatego Ośrodek Doradztwa w Barzkowicach zachęca do działalności w ramach spółki wodnej, przypominając o możliwościach ich dofinansowania. 

W sąsiednim powiecie pyrzyckim działa związek pięciu spółek wodnych, dysponujący budżetem ponad 1 mln zł. W powiecie stargardzkim nie ma obecnie żadnej tego typu spółki, która zajmowałaby się małą melioracją łąk i pól.