Heringsdorf-Świnoujście – tak być może w ciągu najbliższych miesięcy nazywać się będzie port lotniczy znajdujący się po niemieckiej stronie wyspy Uznam. O zmianę nazwy lotniska od jakiegoś czasu zabiegały władzę nadmorskiego miasta.
Aby doszła ona do skutku, Świnoujście musi zapłacić 40 tysięcy euro na rzecz Międzynarodowego Instytutu Lotnictwa w Londynie. Jeżeli do takiej zmiany dojdzie urząd miasta planuje także przekazywać rocznie środki służące promocji portu.
Magistrat chce także aby na przygraniczne lotnisko wróciły połączenia z największymi polskimi miastami.
– mówi rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus.
Co ważne, lotnisko ma nazywać się Heringsdorf-Świnoujście, a nie jak we wcześniejszych plotkach przekazywano Heringsdorf-Swinenmunde. Terminal portu znajduje się 10 kilometrów od centrum Świnoujścia.