Gol w końcówce rozwiewa marzenia o zwycięstwie

Kolejny mecz bez zwycięstwa stargardzkiej drużyny. Błękitni zremisowali ze Stalą Stalowa Wola 2:2, a gola, po raz kolejny, stracili w ostatnich minutach spotkania.

 

Mecz dobrze rozpoczął się dla podopiecznych Krzysztofa Kapuścińskiego, którzy po golu Patryka Skóreckiego prowadzili 1:0. Chwilę później po strzale z rzutu karnego wyrównał Bartłomiej Wasiluk. W 78. minucie swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził Maciej Liśkiewicz, również po rzucie karnym, podyktowanym za faul na Sebastianie Inczewskim. Gdy wydawało się, że stargardzianie wygrają pierwszy mecz w tym roku, w doliczonym czasie gry do własnej siatki piłkę wpakował, ofiarnie interweniujący, Przemysław Wróbel. Mimo remisu, trener Kapuściński był zadowolony z postawy swojej drużyny.

To był już szósty mecz Błękitnych w tym roku bez zwycięstwa.