Stargardzka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego gwałtu, jakiego miał dopuścić się 53- latek wobec 16- letniej podopiecznej bursy szkolnej. Pokrzywdzona znała mężczyznę wcześniej.
Małgorzata Rybicka,dyrektor stargardzkiej bursy zaprzecza natomiast, jakoby do tego zdarzenia miało dojść bezpośrednio w zarządzanej przez nią placówce.
Sprawdzane będą przede wszystkim osoby dorosłe odwiedzające wychowanków, czy wchodzące razem z nimi do pomieszczeń bursy.
W myśl zaostrzonego regulaminu w pokojach mają przebywać tylko rodzice. Dyrektor bursy przyznaje, że informacje o dramatycznych wydarzenia do kadry placówki dotarły z opóźnieniem.
Podawał się też za członka rodziny. Dlatego mógł poruszać się w obrębie bursy. Tego rodzaju przypadki, po wprowadzeniu obostrzeń w regulaminie, mają zostać wyeliminowane.
Cała rozmowa z Gościem Dnia do wysłuchania tutaj: