Orędzie prezydenta nie przyniosło odpowiedzi na pytanie, co dalej w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Nie zanosi się na to, by Andrzej Duda przyjął ślubowanie od trzech sędziów, którzy zostali wybrani przez poprzedni sejm.
Trybunał orzekł, że powinien to zrobić niezwłocznie, bo ich wybór był zgodny z konstytucją. Andrzej Duda nie wspomniał jednak o tym w orędziu ani słowem. Promotor jego pracy doktorskiej wytyka przydentowi już czterokrotne złamanie konstytucji. Profesor Jan Zimmermann z Uniwersytetu Jagiellońskiego wymienia ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, nieprzyjęcie ślubowania sędziów Trybunału wybranych przez poprzedni sejm, podpisanie pisowskiej nowelizacji ustawy o Trybunale i nocne zaprzysiężenie wybranych w środę sędziów.
Za łamanie konstytucji grozi Trybunał Stanu. O postawieniu przed nim głowy państwa decyduje sejm.