11- letnia Anetka ze Stargardu już po raz drugi w swoim krótkim życiu musi walczyć z nowotworem. Chora na raka tarczycy dziewczynka dzielnie znosi leczenie, terapia jest jednak bardzo wyczerpująca i do tego kosztowna. Potrzebne jest finansowe wsparcie. Na portalu pomagam.pl trwa zbiórka funduszy.
Mama Anetki w marcu 2012 roku dowiedziała się, że córka jest chora. „ Rozpoznany guz przestrzeni przygardłowej prawej z naciekiem podstawy czaszki piramidy kości skroniowj, z licznymi przerzutami” – słowa lekarzy wzbudziły przerażenie.
– Świat się zawalił. Diagnoza, którą wówczas usłyszeliśmy była jak wyrok, rak. Przecież to dziecko ma dopiero pięć lat. Poddana dwóm operacjom u podstawy czaszki, ośmiu cyklom chemioterapii oraz radioterapii. Aneta jednak dzielnie znosiła całe cierpienie, jakie przyniosła jej choroba. Ramię w ramię walczyła z potężnym przeciwnikiem – wspomina mama dziewczynki, Agnieszka Klaużyńska Nowak.
Wtedy nadszedł długo oczekiwany moment – Anetce udało się pokonać raka. Leczenie zostało zakończone w październiku 2013 roku.
Anetka z czasem nabrała odporności, odrosły jej włosy, czuła się coraz silniejsza. Powrót do szkoły, do kolegów, dawał jej ogromną radość. Dziewczynka każdego dnia starała się odzyskiwać zabrane jej dzieciństwo.
Niestety, nowotwór powrócił. W styczniu tego roku kolejna diagnoza: złośliwy brodawkowaty rak tarczycy z przerzutami.
– Znowu przyszło nam walczyć. Anetka przeszła operację usunięcia obu płatów tarczycy Terapia jest nie tylko męcząca dla organizmu naszej Anetki,lecz też bardzo droga.Poza kosztami leczenia musimy się liczyć również z dodatkowymi wydatkami.Obecnie Aneta musi przebyć długie leczenie w Gliwicach,a koszt transportu oraz zakwaterowania przekraczają nasze możliwości finansowe – mówi mama Anetki, prosząc o wsparcie.
Anetkę można wesprzeć, wpłacając pieniądze na konto. Informację jak to zrobić znajdziecie tutaj: