Tomasz Adamek triumfował w głównej walce 7. gali Polsat Boxing Night w Gdańsku. Wyraźnie pokonał na punkty w wadze ciężkiej – Australijczyka Solomona Haumono.
Przez 10 rund Adamek był zdecydowanie szybszy i bardziej aktywny od cięższego o ponad 11 kilogramów rywala. Przed walką pojawiły się problemy zdrowotne, bo Adamek miał pęknięte dwa żebra. – Pomyślałem, że jeśli zostałem mistrzem świata ze złamanym nosem, to tym bardziej wygram tę walkę z pękniętymi żebrami – mówił już po walce zawodnik. Niespełna 41-letni ‘Góral” nie wybiera się na emeryturę. Wszystko wskazuje na to, że nadal będzie walczył. Ostatni raz pojawił się w ringu ponad rok temu w Krakowie. Przez techniczny nokaut w 10. rundzie przegrał wtedy z Amerykaninem – Erikiem Moliną.