130 zwierząt w Starym Czarnowie potrzebuje pomocy. Nasi reporterzy są na miejscu

Wychudzone, zaniedbane, bez dachu nad głową, do tego chore – tak najłagodniej można opisać warunki, w jakich na pseudohodowli w Starym Czarnowie mieszkało ponad sto zwierząt, w tym głównie psy, koty i krowy.

– Sytuacja jest tak dramatyczna, a to, co zobaczyliśmy jest gorsze niż w horrorze – mówi Twojemu Radiu Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt.

Pseudohodowla była tam od kilku lat.

75 zwierząt już udało się zabrać. Reszta zwierząt wciąż czeka na pomoc.

To nie jest tak, że zwierzęta były zaniedbane. Tak sprawę odebrania psów, świń i krów z gospodarstwa w Starym Czarnowie – komentują wolontariusze na co dzień tam pracujący.
– Porządki na posesji mieliśmy rozpocząć wraz z nadejściem wiosny – mówi Adrian Stateczny ze stowarzyszenia Duma Narodu.

Ludzie gospodarstwo traktowali jak darmowe schronisko, dodaje wolontariuszka, Dobrawa.

Te opinie nie przekonały członków Stowarzyszenia 'Pogotowie dla Zwierząt”, którzy od wczoraj prowadzą akcję zabierania zwierzaków. Ludzie nie pozostali też obojętni na ich apel zamieszczony w internecie. W tej chwili na koncie zbiórki jest już ponad 160-siąt tysięcy złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację zwierząt.

Wpłat można dokonywać tutaj:

 

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/koszmar-120-zwierzat

 

Foto: ratujmyzwierzaki.pl