W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele ciekawego. Strzały oddawali Matynia, Kozulj i Drygas, lecz były one zbyt lekkie by pokonać Kelemena. W 24. minucie boisko z powodu urazu opuścił napastnik gości, Patryk Klimala, którego zastąpił Stefan Scepovic. Serb również doznał urazu i na drugą połowę już nie wyszedł.
Po przerwie atakowali gospodarze, ale brakowało konkretów. W 72. minucie dobry strzał z rzutu wolnego oddał Guilherme, ale Łukasz Załuska przypilnował prawego okienka swojej bramki i nie dał się pokonać. 17 minut później strzelał wprowadzony wcześniej Żyro, a jego uderzenie z trudem i odrobiną szczęścia obronił Grzegorz Sandomierski, który wszedł za kontuzjowanego Kelemena.