Jest decyzja sądu dotycząca interwencji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w gabinecie ginekolog Marii Kubisy. Agenci CBA nie mieli prawa zabrać całej kartoteki pacjentek, nie było ku temu podstaw, orzekł sąd. Przypomnijmy, w styczniu funkcjonariusze weszli do prywatnego gabinetu ginekologicznego podczas przyjmowania pacjentek. Zabrali całą dokumentację medyczną: historie chorób i leczenia z prawie 30 lat, a chodziło o śledztwo w sprawie pomocnictwa w nielegalnej aborcji. Pełnomocnik lekarki mec. Rafał Gawęcki uważa, że agenci nie powinni zabierać wszystkich kart, tylko dokumentację jednej pacjentki, o którą chodziło w prowadzonym śledztwie
Sąd uznał, że były podstawy do tego, żeby dokonać przeszukania w gabinecie doktor Kubisy w związku z ujawnionymi jakimiś tam informacjami i to stanowiło podstawę do tego, żeby ewentualnego przeszukania dokonać, co też się stało. Prokurator mógł zażądać określonej dokumentacji jednej pacjentki i tak to zostało zapisane w postanowieniu prokuratora o przeszukaniu, natomiast absolutnie nie miał prawa i nie było podstaw do tego, aby funkcjonariusze CBA zabierali dokumentację medyczną wszystkich pacjentek doktor Kubisy. Dokumentacji medycznej pacjentek było kilka tysięcy – informuje mec. Rafał Gawęcki
W prowadzonym do tej pory śledztwie, jak dotąd, nikt nie usłyszał zarzutów.