W cieniu niedawnych protestów aktywistów ekologicznych, rozgrywa się dramat szczecińskiej Puszczy Bukowej. Według przyrodników Lasy Państwowe, zarządzane przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski robią wszystko, żeby wyciąć jak najwięcej na obszarach, na których nie powinny ciąć wcale.
Poseł Arkadiusz Marchewka z Platformy Obywatelskiej podjął interwencję w tej sprawie. Oficjalne dane, które uzyskał są zatrważające.
Wióry lecą aż strach, to sprawia, że jestem bardzo wkurzony i zły. Czuję smutek, kiedy patrzą na to, co tam się dzieje. Byłem w Puszczy Bukowej – tam są piękne, zdrowe drzewa wycięte w pień. Zwróciłem się z interwencją poselską, aby dostać szczegółowe informacje dotyczące tego, ile lasów wycięto od początku rządów PiS, te dane są przerażające. Wycięto dookoła Szczecina prawie 3,5 tys. ha lasów. To jest powierzchnia około 5.000 tys. boisk piłkarskich. Oczekuję, że jak najszybciej ta barbarzyńska wycinka zostanie powstrzymana i nie przyjmuje żadnych argumentów o nowych nasadzeniach, bo żeby takie drzewa wyrosły, potrzeba kilkanaście do pięćdziesięciu lat, a my możemy już tego nie doczekać – tłumaczy Arkadiusz Marchewka, poseł PO
Lasy Państwowe to eldorado dla partyjnych nominantów, m.in. dla Dariusza Mateckiego szczecińskiego radnego z Suwerennej Polski i jednocześnie pracownika Regionalnej Dyrekcji Lasów – dodaje poseł.
To jasno pokazuje, że Lasy Państwowe stały się łupem w podziale władzy i ten łup trafił w ręce polityków Suwerennej Polski w tym do pracującego tam pana radnego. Pytanie, jaka ma tam rolę? Warto zadać pytanie, czy jego duże wynagrodzenie bierze się ze sprzedaży drzew, które są każdego dnia wycinane wokół nas, bo jeżeli tak, to myślę, że duże cenniejsze są drzewa niż obecność pana Mareckiego w Lasach Państwowych – mówi Arkadiusz Marchewka
Kilka dni temu, obrońcy przyrody zorganizowali protest w Puszczy Bukowej, nie podobają się im plany leśników i chcą powstrzymać wycinkę 140-letnich buków, dębów i grabów. Apelują również o ustanowienie parku narodowego obejmującego teren Puszczy Bukowej.
Foto: Soja Photography