Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz we wtorek wrócił do pracy w urzędzie. Jak powiedział dziennikarzom, sytuacja wymagała tego, aby znów kierował miastem.
Janusz Żmurkiewicz poinformował, że przeszedł zawał a także miał problemy onkologiczne.
Tematem konferencji była zamknięta droga do zabytków oraz kąpieliska na Warszowie. Jak wytłumaczył, jest w kontakcie z przedstawicielami spółki Gaz System i szuka tymczasowych i docelowych rozwiązań.
Wiadomo, że strzeżone kąpielisko Warszów będzie w tym roku przesunięte o 1,3 km na wschód. Wejście na plażę ma być utworzone od drogi przy Podziemnym Mieście. Wymaga jednak utwardzenia w taki sposób, aby mogły z niego korzystać osoby starsze, matki z wózkami i osoby z niepełnosprawnościami. Rozwiązaniem ma być autobus przejeżdżający przez tereny leśne. Wyraził gotowość wydzierżawienia drogi od Lasów Państwowych.
Z kolei dostęp drogą wodną do zabytków: Fortu Gerharda, latarni morskiej i falochronu miałby być bezpłatny dla mieszkańców Świnoujścia i z minimalną opłatą dla turystów. Nie padły jednak żadne konkrety, kto miałby zapłacić za takie rejsy.
Prezydent Janusz Żmurkiewicz kilkukrotnie podkreślał marginalizację samorządu w kwestiach dotyczących rozbudowy protu i brak kontaktu w kluczowych kwestiach z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście takich jak chociażby planowana budowa terminala kontenerowego.