Dziś w Sądzie Rejonowym w Stargardzie nie stawił się jeden ze światków, o którego przesłuchanie wnioskował prokurator.
– Nie mamy świadka drugiego. To dlatego, że nie mamy potwierdzenia odbioru zawiadomienia – mówił sędzia Ryszard Bitner.
To nie pierwszy raz, gdy ten proces przedłuża się przez nieobecność osób przesłuchiwanych. Poprzednim powodem przekładania rozpraw był brak obecności oskarżonych, którzy mieli odnieść się do nagrań wideo zarejestrowanych przez wolontariuszy z fundacji Viva. Sprawa nabrała szczególnego charakteru, gdyż wyrok w niej miał zapaść już 29 października ubiegłego roku. Sędzia Ryszard Bitner postanowił jednak jeszcze raz otworzyć zamknięty przewód sądowy i przeanalizować winę poszczególnych oskarżonych. Skutkuje to odwlekaniem momentu, w którym trzeba będzie wydać wyrok. Kolejna rozprawa 10 kwietnia.