W pięciu dotychczasowych meczach 21. kolejki piłkarskiej ekstraklasy, w tym trzech sobotnich, zwyciężyli gospodarze. Lider Raków Częstochowa pokonał Górnika Zabrze 2:0. Pierwsze zwycięstwo zimą odniosła Pogoń Szczecin – 3:1 nad Wartą Poznań. Radość również w Kielcach, Łodzi i Krakowie.
Piłkarze Rakowa w trzech poprzednich meczach tej rundy odnieśli tylko jedno zwycięstwo (dwa remisy), ale w sobotę kibice tego zespołu mieli sporo powodów do zadowolenia. Na trybunach był także selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos.
Podopieczni Marka Papszuna wygrali z czekającym na zwycięstwo od 5 listopada czternastym Górnikiem 2:0. Strzelili tyle goli, ile w trzech poprzednich meczach tej rundy. Sukces lidera był całkowicie zasłużony.
Już na początku spotkania trafienie zaliczył Łotysz Vladislavs Gutkovskis, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił sprowadzony zimą z Pogoni Brazylijczyk Jean Carlos Silva.
“Górnik chciał z nami prowadzić otwartą grę, ale to my przeważaliśmy i mieliśmy spotkanie pod kontrolą. Nie jest łatwo występować w roli faworyta, jednak zagraliśmy z polotem i nasze zwycięstwo nie podlegało dyskusji” – przyznał trener Papszun.
Jego słowa potwierdził opiekun zabrzan Bartosch Gaul: “Raków w pełni zasłużył na zwycięstwo. Jeśli obie drużyny grają w podobnym ustawieniu, to łatwo zauważyć, że Raków na każdej pozycji miał lepszych piłkarzy” – stwierdził.
W tabeli częstochowski zespół ma 49 punktów, o dziesięć wyprzedza Legię i o trzynaście Lecha, ale te zespoły zagrają w niedzielę – z rywalami walczącymi o utrzymanie.
Warszawska drużyna spotka się o 17.30 w Gliwicach z Piastem, a wcześniej tego dnia (15.00) Lech podejmie KGHM Zagłębie Lubin.
Pierwsze w rundzie rewanżowej zwycięstwo odniosła Pogoń. W sobotni wieczór szczeciński zespół pokonał 3:1 Wartę Poznań, dla której oznacza to zakończenie siedmiu meczów bez porażki.
Jedną z bramek dla “Portowców” zdobył doświadczony reprezentant Polski Kamil Grosicki, który z dziewięcioma trafieniami jest jednym z sześciu współliderów klasyfikacji strzelców ekstraklasy w tym sezonie (dwóch wyjechało zimą z polskiej ligi).
Pogoń w tabeli jest piąta (33 pkt), a Warta dziesiąta (27).
Ambitnie o utrzymanie walczy Korona. Beniaminek, choć ostatnie pół godziny grał w dziesiątkę (czerwona kartka Ukraińca Kyryło Petrowa), pokonał w Kielcach Lechię Gdańsk 1:0.
Swoją pierwszą bramkę w polskiej lidze zdobył sprowadzony latem Rumun Ronaldo Daeconu. Dzięki temu kielczanie mają 20 punktów i awansowali na 16. miejsce, a Lechia jest trzynasta (22).
W piątkowych meczach również wygrywali gospodarze. Szósta obecnie Cracovia pokonała 2:1 siódmą Stal Mielec, której na pocieszenie pozostało pierwsze w 2023 roku trafienie.
Natomiast w Łodzi, tradycyjnie w obecności kompletu widzów, utytułowany beniaminek Widzew wygrał ze Śląskiem Wrocław 1:0, kończąc swoją serię trzech remisów.
Bramkę dla czwartego w tabeli zespołu Janusza Niedźwiedzia (35 pkt) zdobył w doliczonym czasie gry głową Norweg Kristoffer Hansen, który zimą miał być… wypożyczony do innego klubu.
Na niedzielę, oprócz wspomnianych meczów w Poznaniu i Gliwicach, zaplanowano spotkanie ostatniej w tabeli Miedzi Legnica z Wisłą Płock. Kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie Radomiaka z Jagiellonią Białystok. (PAP)
bia/ sab/
Foto Pogoń Szczecin