Samorządy większości polskich miast mają trudne zadania przed sobą. Trwają dyskusje w temacie przyszłorocznych budżetów. Nie inaczej jest w Stargardzie.
Uzgadniamy ostatnie poprawki do dokumentu i za chwilę budżet będzie przedłożony do wiedzy radnych. Podstawowe założenie, jakie przyjęliśmy to jest wszelkim wysiłkiem utrzymać tempo inwestycji. To się udało zrealizować, tzn. niezależnie od wszelkich wyzwań finansowych, ale też trzeba dodać, dzięki rozwojowi gospodarczemu, utrzymamy inwestycje na poziomie bardzo wysokim, bo to jest prawie 90 mln złotych. Jeśli chodzi o działalność bieżącą, samorządy nie mają łatwego teraz czasu. Dochody bieżące realizowane również z budżetu państwa są w dużo mniejszych wysokościach, czyli mimo wzrostu kosztów, dochody bieżące w niektórych działach nawet spadają. To oznacza, że trzeba ogromnej dyscypliny i ograniczania wyzwań rozwojowych. Najlepiej przedstawić to kwotami. Ubytek w PIT to jest ponad 20 mln złotych, a dotacja z budżetu państwa to 9 mln – wylicza Prezydent Stargardu Rafał Zając
Niewystarczające, rządowe rekompensaty z tytułu utraty dochodów z podatku PIT stawiają samorządy przed niełatwym wyzwaniem, a uchwały budżetowe, zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą zostać przegłosowane przez radnych nie później niż do 31 grudnia.