Magistrat informuje o skutkach „Polskiego Ładu” dla budżetu Szczecina

 Galopująca inflacja, obciążanie gmin dodatkowymi, kosztownymi zadaniami – w tak trudnych okolicznościach konstruowany jest przyszłoroczny Budżet Szczecina. Nie obędzie się bez cięć w wydatkach np. na przebudowy ulic.

Szczecin, podobnie jak inne polskie samorządy wchodzi w kryzys osłabiony przez rząd, który systematycznie ogranicza nasze możliwości skutecznego działania. I to nawet, pomimo przestrzegania dyscypliny finansowej i konsekwentnie czynionych przez Miasto oszczędności. Do takiego stanu doprowadziła polityka władzy centralnej, która wprowadza niekorzystne dla samorządów zmiany zasad finansowania, o czym alarmowaliśmy od lat. Dlatego, aby ratować miejski budżet oszczędności zaczęliśmy od siebie. Stąd decyzje dot. wyłączenia iluminacji miejskich obiektów (np. Pomnik Czynu Polaków, Trasa Zamkowa, Brama Królewska) czy ograniczenie temperatury w magistracie do 19 stopni C. Oprócz tego nie będzie imprezy sylwestrowej i iluminacji świątecznych na ulicach miasta. Kluczowe w sytuacji kryzysowej jest zmniejszenie wydatków na inwestycje, które w przyszłym roku będą o blisko 300 mln zł mniejsze niż w roku obecnym. Zmuszeni jesteśmy do rezygnacji m.in. z przebudowy ul. Emilii Plater i Żupańskiego, przebudowy kąpielisk Głębokie, Dziewoklicz oraz mocno ograniczona będzie modernizacja sal gimnastycznych i basenów przyszkolnych – informuje Dariusz Sadowski z Centrum Informacji Miasta

Władze Szczecina informują, że finalnie budżet miasta będzie mniejszy o blisko 450 mln zł niż gdyby nie wprowadzono „Polskiego Ładu”.