Z powodu rosnącej inflacji rząd wprowadza różnorodne środki zaradcze, które miałyby ją obniżyć – przykładem jest tarcza antyinflacyjna. Jednak to nie wszystko. Padł pomysł na wprowadzenie regulowanych cen żywności.
Jak informuje GUS, w grudniu 2021 roku ceny usług konsumpcyjnych oraz towarów wzrosły o 8,6 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Regulowanie ceny żywności to pomysł, w którym państwo na drodze regulacji urzędowej wprowadza konkretne ceny na konkretne towary. Brzmi znajomo? Taka sama sytuacja miała miejsce w PRL-u, powołana została wtedy Państwowa Komisja Cen przy Radzie Ministrów. W zakres jej działań zaliczało się, między innymi: “prowadzenie prac związanych z ustaleniem cen poszczególnych artykułów i elementów składowych cen skupu”.
Powiedzieliśmy: obniżymy ceny VAT-u czy na podstawowe artykuły żywnościowe i czekamy na decyzję Komisji Europejskiej. Mam nadzieję, że ona wkrótce będzie i chcemy nawet wprowadzić ceny regulowane na podstawowe artykuły żywnościowe.
– Powiedział poseł PiS Kazimierz Smoliński w programie telewizyjnym.
Słowa posła wzbudziły wiele kontrowersji. Powiedział również, że jest to jego autorski pomysł. Na ten moment nie można jednoznacznie stwierdzić, czy rząd planuje wprowadzić takie rozwiązanie.
Foto: Pixabay