Zastępca prezydenta miasta Piotr Mync informuje, że rządowa oferta jest nie do przyjęcia. To dlatego, że Bank Gospodarstwa Krajowego zakładał budowę mieszkań za niecałe trzy tysiące złotych przy czynszu 17 złotych za metr kwadratowy. Zdaniem przedstawiciela Urzędu Miejskiego, to przy obecnej sytuacji rynkowej jest po prostu niemożliwe. Zastępca prezydenta wyjaśnia, że obecnie mieszkania buduje się znacznie drożej, a to spowodować ma zwiększenie czynszu.
Przypomnijmy, przedstawiciele magistratu przed rokiem podpisali list intencyjny w sprawie wdrożenia rządowego programu w Stargardzie. Dziś wiemy, że do tego najprawdopodobniej nie dojdzie. W ramach projektu, w niespełna 70-tysięcznym mieście miało powstać 400 mieszkań.