Chyba nie ma osoby, której Święty Mikołaj nie kojarzyłby się ze świąteczną atmosferą. My spytaliśmy pana Mariusza, profesjonalnego Mikołaja czy jest popyt na usługi sympatycznego brodacza i czy bycie Mikołajem to praca czy… powołanie.
Okazuje się, że Mikołaj najbardziej pamięta o tych Świętach, gdzie urzekła go niepowtarzalna atmosfera.
Co roku jest popyt na Mikołaja, moje usługi są zamawiane już od września do właściwie ostatnich dni. Jestem tym właściwym Mikołajem, same moje wejście sprawia, że nie trzeba już więcej stosować żadnych trików. Powiem także od siebie, że większość wizyt pamięta się dłużej ze względu na atmosferę, niż na wpływy u księgowej.
Mówi nam Pan Mariusz, czyli, jak sam mówi, jedyny prawdziwy Święty Mikołaj.
A naszym słuchaczom życzymy, żeby w tym roku Mikołaj był wyjątkowo hojny!
foto: Tim Mossholder on Unsplash