Do niebezpiecznej sytuacji doszło na plaży w Pleśnej w gminie Będzino. Na niestrzeżonej plaży 14- letni chłopiec został wciągnięty do wody. Z pomocą pospieszył mu ojciec, który również zaczął się topić. Na pomoc ruszyli im inni wczasowicze obecni na plaży, którzy utworzyli łańcuch życia. O więcej szczegółów zapytaliśmy kierownika obsługi plaży w Ustroniu Morskim, którego ratownicy uczestniczyli w akcji ratunkowej.
Tam uchodzi do Bałtyku rzeczka Czerwona i w związku z ostatnimi opadami deszczu miała dosyć wysoki poziom i dosyć mocny nurt, który wyciąga ludzi w morze. Dwie osoby wyciągnęło, ojca i syna. Plażowicze im pomogli, wyciągnęli ich na brzeg. Później dobiegli ratownicy z najbliższej plaży, z Ustronia Morskiego. To oni prowadzili akcję reanimacyjną i do tego jeszcze dołączyło LPR. Chłopak w jako takim stanie, natomiast ojciec był w gorszym, ale wróciły mu funkcje życiowe, dzięki prowadzeniu resuscytacji.
Po reanimacji syna odwieziono do szpitala w Kołobrzegu. 46-letni mężczyzna zaś został przetransportowany Śmigłowcem na SOR w Koszalinie.
Obszar załączników