Piosenkarz, który łączył pokolenia. Trudno znaleźć Polaka, który nie znałby przebojów Krzysztofa Krawczyka. Prywatnie był ciepłym i autentycznym człowiekiem – tak wspomina go Andrzej Smolik, producent muzyczny pochodzący ze Świnoujścia.
On roztaczał taką jakąś aurę opiekuńczości, ciepła, jakiejś takiej uwagi, że natychmiast wchodziło się w jego świat i można było się na ten czas bycia razem w tej rzeczywistości bardzo zapamiętalnie zbliżyć – mówi Andrzej Smolik.
Krzysztof Krawczyk w sobotę wyszedł ze szpitala, pokonał COVID. Jak mówi jego żona Ewa, to NIE koronawirus był przyczyną śmierci artysty. Artysta zmarł w poniedziałek w wieku 74 lat.
Słuchaj Rozmowy Dnia: