Mężczyźnie pomocy od razu udzielili lekarze pogotowia. Później trafił on już w ręce policji.
– Karetka pogotowia ratunkowego przewoziła pacjenta w stronę Szczecina. Pomiędzy Lipnikiem i Zieleniewem z naprzeciwka jechał samochód osobowy, którego kierujący stracił panowanie nad nim, zjechał na przeciwległy pas ruchu, tuż przed karetkę i wjechał do rowu. Mężczyźnie temu załoga ambulansu udzieliła niezbędnej pomocy, a następnie wezwała drugą karetkę. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci po zbadaniu mężczyzny stwierdzili, że ma on niemal 1,3 promila alkoholu – mówi Krzysztof Wojsznarowicz ze stargardzkiej policji.
W zdarzeniu tym oprócz kierowcy osobówki, który doznał niewielkich obrażeń nikt nie ucierpiał. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.