Zapowiadano to już w 2018 roku, norweska inwestor zawiesił jednak wtedy projekt, skupiając się na podobnym przedsięwzięciu na południu Polski. Teraz temat podejmuje na nowo i rozmawia na ten temat z władzami gminy, a wiceburmistrz Tomasz Banach ma nadzieję, że już niedługo będzie można zobaczyć tego efekty.
– To ma być hotel z możliwością rozbudowy modułowej. W pierwszym rzucie na około 120 osób. Później miałyby być dodawane następne moduły, w miarę podpisywania umów z kolejnymi firmami – twierdzi Tomasz Banach.
Docelowo miejsc noclegowych w robotniczym hotelu może być nawet około 350, oferta skierowana będzie przede wszystkim do firm zatrudniających obywateli Ukrainy i innych obcokrajowców.
Paweł Palica