Kołobrzeg sprzedaje 115 rowerów miejskich, każdy za złotówkę

Używane kilka lat rowery miejskie przeszły serwis i w sobotę zostaną sprzedane za złotówkę mieszkańcom Kołobrzegu. Rzecznik urzędu miasta Michał Kujaczyński poinformował, że jest duże zainteresowanie ofertą. Zapisów nie było, trzeba ustawić się w kolejce.

W Kołobrzegu od tego sezonu działa nowy system rowerów miejskich obsługiwany w całości przez zewnętrznego operatora, więc używane wcześniej, od 2021 r., należące do miasta jednoślady postanowiono sprzedać mieszkańcom za złotówkę.
„Żeby kupić rower, trzeba mieć kartę mieszkańca. Jedna osoba może nabyć tylko jeden rower” – powiedział PAP rzecznik prasowy urzędu miasta Michał Kujaczyński. „Są to rowery używane, swoje przejechały, ale przeszły pełny serwis, są sprawne” – dodał.

Do sprzedania jest 115 jednośladów, w tym 10 z dodatkowym siodełkiem dla dziecka. Kilka używanych rowerów zostało w magazynie na użytek służb miejskich.

Sprzedaż ma się rozpocząć w sobotę o godz. 12.00 przy Stadionie Miejskim im. Sebastiana Karpiniuka w Kołobrzegu (ul. Śliwińskiego). Zainteresowanie zakupem roweru za 1 zł wyrażało wielu mieszkańców nadbałtyckiego kurortu.
„Ale nie organizowaliśmy zapisów, trzeba przyjść pod stadion i ustawić się w kolejce” – powiedział Kujaczyński.

Przypomniał, że przez kilka lat w nadmorskim kurorcie działał system roweru miejskiego, na którym miasto mogło zarabiać, ale ponosiło też wysokie koszty jego obsługi. Ponad 600 tys. zł za sezon. Teraz samorząd płaci zewnętrznemu operatorowi ok. 110 tys. zł, promując w ten sposób ekologiczny środek transportu. Koszty zakupu jednośladów i ich eksploatacji ponosi operator, uzyskując przychody z wypożyczeń.

W systemie roweru miejskiego w Kołobrzegu jest 100 jednośladów i 20 stacji. Zarządza nim jeden z największych w Polsce operatorów. Użytkowanie opiera się na prostej aplikacji. Opłata startowa wynosi 10 zł. Za minutę jazdy płaci się 10 gr. Za wypożyczenie roweru elektrycznego (jest ich 20) system nalicza 59 gr za minutę. (PAP)

Fot. UM w Kołobrzegu