Deregulacja straciła impet uważają przedsiębiorcy z Pomorza Zachodniego

Projekt deregulacyjny przygotowywany przez Ministerstwo Rozwoju, który zakłada uproszczenie prowadzenia działalności, zdaje się tracić impet. Przedsiębiorcy z Pomorza Zachodniego nie tracą wiary i chwilową zadyszkę w pracach Rządu dotyczących tematów gospodarczych upatrują w okresie wyborczym

„Nadal wierzę, że choć część zgłoszonych postulatów zostanie podjęta i wdrożona. Bez realnej zmiany otoczenia prawnego trudno będzie mówić o rozwoju przedsiębiorczości. Deregulacja to temat z natury skomplikowany i wychodzę z założenia, że lepiej zajmować się mniejszą ilością ważnych tematów, ale robić to skutecznie. Obawiamy się, że ważne tematy utkwią w konsultacjach międzyresortowych, a w efekcie końcowym okaże się, że nie znajdą politycznej aprobaty. Deregulacja i repolonizacja to dwie obietnice mocno oddziałowujące na przedsiębiorców. Ich realizację uznajemy za priorytet” – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Przedsiębiorcy przekonują, że Polska musi być krajem ze sprawną strukturą przepisów. Mimo postępów nadal wiele zagadnień z prawa budowlanego, pozwoleń na zatrudnienie czy przepisów związanych z regulacją handlu i usług zdają się być niepotrzebnym mnożeniem administracji.

Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie:

Zdjęcie ilustracyjne / Archiwum