Polityczna burza wokół Bulk Cargo i portu w Szczecinie – fakty kontra narracje

„To już fakt! Tusk oddaje szczeciński port Niemcom (nabrzeża i infrastrukturę). Spłata zobowiązań wyborczych zaczęła się od Szczecina” – taką narrację promują politycy Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych. W rzeczywistości niemiecka firma Rhenus Beteiligungen International GmbH przejęła większościowe udziały w Bulk Cargo, jednak nabrzeża portowe nadal należą do Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Niemiecki podmiot będzie je jedynie dzierżawić.

Tomasz Strasenburg z Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej Bulk Cargo Port Szczecin przyznaje, że to dobre rozwiązanie i zgodne z postulatem związkowców skierowanym do ministra Arkadiusza Marchewki w lipcu ubiegłego roku. W tej sprawie odbyło się również referendum pracownicze – 98 procent biorących udział było za przejęciem firmy przez niemieckiego partnera.

Tymczasem na portalu X Marek Gróbarczyk, PiS-owski minister od gospodarki morskiej napisał: „Czekają nas dalsze spadki przeładunków i marginalizacja Portu Szczecin-Świnoujście“. Minister od „ryby na talerzu” mija się jednak z prawdą. Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. poinformował, że w drugiej połowie minionego roku udało się przezwyciężyć trwający od końca 2022 roku trend spadkowy. „Zakończyliśmy rok 2024 z solidnym wynikiem przeładunków 32 305,8 mln ton” – dodał Sergiej.