W Szczecinie, podobnie jak w innych częściach Polski, Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło kampanię zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum dotyczącego nielegalnych imigrantów. Pytanie, które pojawia się na formularzach referendalnych, brzmi: „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?”
Poseł PiS, Zbigniew Bogucki, podczas briefingu wyjaśnił, dlaczego opozycja nadal forsuje pomysł referendum, mimo że Donald Tusk, obecny szef rządu, zapowiedział odrzucenie europejskiego paktu migracyjnego.
– Donald Tusk głosował przeciwko paktowi migracyjnemu, co daje wrażenie jasnej postawy – polski rząd pod jego przewodnictwem sprzeciwia się temu paktowi. Jednak, skoro Tusk jest przeciw, to powinien podjąć konkretne kroki, takie jak zaskarżenie decyzji do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej który mógłby uchylić tę decyzję w odniesieniu do Polski i innych krajów. Czy Donald Tusk złożył taką skargę? Nie złożył. To oznacza, że jego głosowanie przeciwko paktowi było tylko pozorem. W ostatnich dniach obserwujemy, jak Tusk jednocześnie deklaruje chęć wyłączenia Polski z obowiązku przyjmowania migrantów, a jednocześnie podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej, jego koalicja 13 grudnia głosowała za pakietem wprowadzającym mechanizmy paktu migracyjnego. Pakiet ten ma de facto przyspieszyć jego wdrażanie, w tym przyjęcie rozwiązań technicznych, legislacyjnych i organizacyjnych – mówi Zbigniew Bogucki
Radny Dariusz Smoliński z PiS zaznacza, że referendum nie ma charakteru politycznego, lecz jest skierowane do wszystkich obywateli w trosce o bezpieczeństwo. Smoliński przekonuje, że chodzi o ochronę wartości, które Polska wypracowała przez lata, w tym spokoju i porządku publicznego.
– To referendum nie jest wymierzone przeciwko żadnym wartościom, lecz wręcz przeciwnie – broni fundamentalnych wartości, takich jak bezpieczeństwo. Kiedy oglądamy relacje zachodnich dziennikarzy czy influencerów, często dostrzegamy ich podziw dla spokoju, który panuje w Polsce. Pamiętam, jak amerykańscy turyści, podróżując polskim metrem, byli zdumieni tym, że ludzie siedzą spokojnie, czytają książki, przygotowują się do nauki. To jest właśnie nasza wartość – bezpieczeństwo, które budowaliśmy przez lata, nie tylko dzięki działaniom Prawa i Sprawiedliwości, ale całej Rzeczypospolitej. Warto, abyśmy wspólnie wzięli udział w tym referendum, które jest wyrazem demokracji. To nie jest kwestia polityczna, dotyczy nas wszystkich, dlatego każdy powinien wziąć w nim udział – przekonuje Dariusz Smoliński
Aby referendum mogło się odbyć, konieczne jest zebranie pół miliona podpisów. PiS liczy na szerokie poparcie społeczeństwa i mobilizację obywateli w tej kwestii.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio