Fala powodziowa przepływa przez zachodniopomorskie. Dotychczas nie odnotowano poważniejszych podtopień, jednak służby pozostają w stanie wzmożonej czujności, również ze względu na prognozowaną cofkę na Bałtyku.
– Kulminacji fali wezbraniowej w Gryfinie spodziewamy się w czwartek, później dotrze do Szczecina. W tej chwili obserwujemy wiatr wschodni, który mocno kręci, czasem jest północno-wschodni, później południowo-wschodni, ale obecnie zagrożenia cofką w Szczecinie nie obserwujemy. W kolejnych dniach wiatr będzie zmieniał kierunek dlatego cofka może się nałożyć z falą wezbraniową, która dotrze do Szczecina. Przekroczenia stanów ostrzegawczych mogą być na poziomie kilku centymetrów, nie spodziewam się żadnej tragedii. Nasze modele nie wskazują, żeby miało się wydarzyć coś groźnego – wyjaśnia Michał Sikora, dyżurny hydrolog IMGW.
Zasadniczym zagrożeniem wynikającym z efektu cofki może być wydłużenie fali powodziowej, co w rezultacie może prowadzić do przesiąkania wałów przeciwpowodziowych.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio
– Wiatr będzie zmieniał kierunek dlatego cofka może się nałożyć z falą wezbraniową, która dotrze do Szczecina – informuje Michał Sikora