Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku wejdzie w życie prawo o obowiązkowej jeździe na suwak i konieczności tworzenia korytarza życia. To oznacza, że coś co dotąd było jedynie dobrym zwyczajem, w ciągu kilku miesięcy stanie się wymogiem.
– Zbliżamy się za bardzo do pojazdu poprzedzającego myśląc, że w ten sposób cały zespół pojazdów zajmie mniej miejsca. To jest bardzo błędne myślenie. W samochodzie skręcają się tylko przednie koła, więc jeżeli stoimy zbyt blisko, jeśli nawet chcemy zjechać, to skręcamy kierownicę i ruszamy tyle ile mamy miejsca. Wtedy przesuwa nam się tylko przód samochodu, a tył pozostaje w tym samym miejscu. Żeby zrobić dobry korytarz życia, musimy mieć odległość od poprzedzającego samochodu – przypomina socjolog ruchu drogowego Filip Grega.
Obecnie jazda na suwak obowiązkowa jest między innymi w Niemczech, Austrii i Słowenii.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: