Marzę o tym, żeby nasze centrum miasta, nasza starówka, nasze Śródmieście było miejscem pełnym życia. Chcielibyśmy zniwelować ruch samochodów, które generują właśnie niepotrzebne korki i hałas, jak zresztą Państwo teraz słyszycie.
Zabieranie parkingu w centrum prowadzi do tego, że ci klienci nie mają gdzie przyjeżdżać, którzy są obsługiwani przez te lokale, które są w centrum. Centrum miasta tutaj, naprawdę, ulica Mariacka umiera całkowicie. Zobaczcie Państwo, jak wyglądają te barykady. Dwie donice i ta barykada, która dzieli Plac Ratuszowy czy Armii Krajowej z Narutowicza. Przekształciłem się w drukarnię i w punkt kurierski. Jak do mnie ma podjechać klient, który chce nadać paczkę 20-kilogramową? Jak do mnie ma przyjechać, przypuśćmy, jakiś inwestor, który chce wydrukować projekty?