To od naszych zachodnich sąsiadów najczęściej importujemy auta z drugiej ręki. Na drugim miejscu – Francja – ale stamtąd ściągnęliśmy niewiele ponad 1mln 200 tysięcy pojazdów – wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów przygotowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji. Poza Niemcami i Francją najczęściej sprowadzamy używane pojazdy rodem z Belgii, Holandii i Włoch. Na naszych drogach nie brakuje też amerykańskich marek ściągniętych zza oceanu, ale nie to zaskakuje najbardziej.
W kraju znajdziemy jednego Fiata z Rwandy, Jeepa z Jemenu czy Volkswagena z Nigru. A z afrykańskiego Burundi w ciągu dekady trafiło do Polski ponad 300 pojazdów! – to przede wszystkim motocykle Dniepr i Ural. Ponoć w kraju jest także jeden Citroen sprowadzony z Antarktyki, ale to prawdopodobnie urzędniczy błąd.
źródło: Eurozet