W Koszalinie zakończył się turniej tenisowy Koszalin Toyota Airpress Twin Series Open 2024. Był to jedyny turniej w Polsce składający się z dwóch części, jedna po drugiej. Korty Klubu Tenisowego Bałtyk odwiedzili gracze z całego świata. W pierwszym tygodniu tenisowych zmagań w grze podwójnej zwyciężyli Luca Staeheli i Timofey Stepanov. W singlu Viacheslav Bielinskyi. Drugi tydzień to wygrana w deblu dla pary ze Szwecji Henrika Bladeliusa i Jacka Karlssona Wistrandta. W grze pojedynczej mistrzem został John Halquist Lithen. Warto wspomnieć, że do finału debla dostał się koszalinianin, Bruno Kokot na co dzień mieszkający i trenujący we włoskim Sassuolo. Zapytany o to jak gra się przed swoją publicznością wspomniał o wielkim wsparciu, ale także o presji jaka towarzyszy mu w rodzinnym mieście.
Z jednej strony to jest na pewno największe wsparcie, jakie można sobie wyobrazić, ponieważ z każdej strony mam osobę, którą znam, czuję, że ona jest razem ze mną na korcie, ale z drugiej strony też to jest jakaś dodatkowa presja, którą trzeba się zmierzyć i co z nią zrobić, no i przezwyciężyć strach.
Bruno Kokot mimo młodego wieku ma już na koncie szereg sukcesów. Jest wielokrotnym medalistą i mistrzem Polski w grze pojedynczej i deblowej, z aktualnym rankingiem ITF Juniors 169. Po turnieju Koszalin Open jednak nie będzie miał czasu na odpoczynek. Przed nim kolejne turnieje.
Jadę do Wrocławia na turniej 15-tysięcy, a po Wrocławiu prawdopodobnie zagram w Mistrzostwach Polski do lat 18 i turniej w Holandii.
Kolejna edycja Koszalin Open już za rok. W planach jest również powtórzenie imprezy towarzyszącej turniejowi czyli Rock ‘N’ Racquets Festival, gdzie na scenie prezentowały się zespoły muzyczne z regionu.
Fot: Daniel Chmielewski