Ma 17 lat, na koncie dwa wygrane konkursy w Pucharze Kontynentalnym w tym sezonie i jest… siostrzeńcem Adama Małysza. Tomasz Pilch przebojem wchodzi do grona naszych najlepszych skoczków. Ale na to, by młody zawodnik dołączył do kadry trenera Horngachera jest chyba jeszcze trochę za wcześnie.
Pilch znakomicie prezentuje się w zawodach Pucharu Kontynentalnego, ale zbyt szybkie wejście do elity i ewentualne niepowodzenie mogłoby źle wpłynąć na rozwój młodego zawodnika. Z drugiej strony siostrzeniec Małysza jest najlepszym skoczkiem w kadrze B i jest brany pod uwagę w drużynie, która może pojechać na Turniej Czterech Skoczni. To także dzięki niemu Polska w prestiżowych zawodach będzie mogła wystawić siedmiu, a nie sześciu zawodników.
O tym, kto z naszych skoczków pojedzie na Turniej Czterech Skoczni, trener Horngacher zdecyduje po zaplanowanych na ten tydzień treningach w Zakopanem.
Fot. skijumping.pl