Od niemal tygodnia mieszkańcy Dobrzan i miejscowości Kozy nie mają dostępu do bieżącej wody. Wszystko przez bakterie z grupy coli, których obecność stwierdzono w wodociągu Kozy.
Mieszkańcy skarżyli się jednak nie na brak wody, a beczkowozów. O wyjaśnienia poprosiliśmy Jakuba Sobieralskiego, dyrektora organizacyjnego z Przedsiębiorstwa Usług Wodnych i Sanitarnych w Nowogardzie.
Dyrektor Sobieralski dodaje też, że w takich sytuacjach musimy się uzbroić w cierpliwość. Ale mamy też możliwość reagowania.
Od zeszłego czwartku z brakiem bieżącej wody boryka się niemal 3 tysiące osób z gminy Dobrzany.