Śladowe ilości bakterii coli w szpitalnym ujęciu nie niosły zagrożenia dla zdrowia ludzi – tak do informacji o skażeniu wody odnosi się stargardzka placówka.
Dodatnie próbki zmusiły jednak szpital do wprowadzenia odpowiedniego rygoru. – Powołano sztab kryzysowy, zbudowano także bajpas na sieci wodociągowej, który pozwolił ominąć zbiorniki retencyjne – wyjaśnia szpitalny mikrobiolog Alina Kaczmarek
Od chwili wykrycia szczepów wykonano około 40 próbek wody. Przeprowadzona została także dezynfekcja instalacji. Ostatnie badania wykonane w poniedziałek dały wynik minusowy. To oznacza że ryzyko zostało zażegnane.