Najsłynniejszy polski kajakarz wrócił do domu. Po ponad trzech miesiącach samotnego rejsu przez Atlantyk, Aleksander Doba odłożył wiosło na półkę – i razem z rodziną przygotowuje się do swoich… 71 urodzin.
Kajakarz zameldował się w zachodniopomorskich Policach, a wszystko obserwował nasz reporter.
Doba wyruszył z Nowego Jorku 16 maja a rejs zakończył we Francji 3 września. Spędził na morzu ponad trzy miesiące i pokonał ponad 4 tysiące mil morskich.