5 milionów złotych rocznie na utrzymanie blisko 600 kilometrów dróg. Możliwości finansowe stargardzkiego starostwa w zakresie utrzymania ciągów powiatowych są dość ograniczone.
– Przez to remontowane są tylko najbardziej zniszczone jezdnie. Rozwiązaniem tych problemów wydaje się systematyczne przejmowanie dróg powiatowych przez gminy – mówi wicestarosta Waldemar Gil.
Niski budżet powiatu zmusza więc starostwo do ubiegania się o dofinansowania. Tak chociażby było w przypadku dróg pomiędzy Dobrzanami, a Krzemieniem czy w miejscowości Żukowo. Obie inwestycje otrzymały z samorządu województwa odpowiednio 100 i 40 tysięcy złotych.