Od 9 lat bez stałego dostępu do wody pitnej obywać muszą się mieszkańcy Ptaszkowa w gminie Nowogard.
Położona w pobliżu wsi Bochlin osada to w praktyce jeden dom, w którym mieszkają trzy rodziny, łącznie dziesięcioro ludzi. Problem pojawił się, gdy z powodu obniżenia się poziomu wód gruntowych wyschła przydomowa studnia i do dzisiaj nie został rozwiązany. Woda dowożona jest co kilka dni beczkowozem, ale to – jak mówi pani Romana Łukasiewicz – nie zawsze pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb.
Tadeusz Fiejdasz, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej w nowogardzkim magistracie, odmówił nam udzielenia na ten temat wypowiedzi do mikrofonu. Dowiedzieliśmy się jednak, że niedawno rozpisany został przetarg na wykonanie projektu studni w Ptaszkowie, ale oferty, które wpłynęły opiewały na kwoty wyższe niż ta, którą gotowa była wyłożyć gmina i trzeba było ogłosić kolejny. Do tej pory nie wiadomo, kiedy studnia zostanie rzeczywiście wykopana.
Paweł Palica